Okolice Page w Arizonie to ważny punkt na każdej trasie po zachodnich stanach. Nie ma się co dziwić, bo jest tu kilka miejsc, które na długo pozostają w pamięci. Weźmy na przykład Kanion Antylopy (tzw. „Upper Canyon”). Oczywiście niektórzy powiedzą, że dużo ludzi i mało czasu, ale tak czy siak nie da się ukryć, że robi niesamowite wrażenie. Dla tych, którzy mają więcej czasu i chcą zwiedzać kanion spokojniej i w mniejszym gronie polecam wizytę także w jego dolnej części („Lower Canyon”). Tak czy siak obie opcje trzeba zarezerwować, bo nie ma możliwości zwiedzania kanionu na własną rękę, ponieważ jest to obszar należący do Indian Navajo i tylko Oni obsługują cały ruch turystyczny. Ja najczęściej korzystam z opcji www.antelopeslotcanyon.com.
Kolejnym bardzo znanym i niemniej pięknym jest widok na zakole rzeki Kolorado – Horseshoe. Moim zdaniem najlepiej być tam między godziną 11 a 15 bo mamy gwarancję dobrze oświetlonej rzeki. Zachody słońca też są dobre, ale niestety światło prosto w twarz nie wróży wymarzonych ujęć. Na zachód słońca z kolei najlepszy jest Wahweap Overlook z widokiem na Jezioro Powella. Kolację w rytmach country polecam za to w Big John’s Texas BBQ.
Enjoy :)