Do stolicy Indonezji większość turystów trafia na chwilę lub nawet tylko na lotnisko, gdzie przesiadają się na lot w dalsze części archipelagu. Prawdę mówiąc dla mnie również jest to miasto, któremu daleko do moich ulubionych azjatyckich metropolii typu Bangkok lub Hong Kong, ale z drugiej strony warto jednak spędzić w Dżakarcie chociaż jeden dzień, a każdy kto lubi duże miasta na pewno odnajdzie tu coś dla siebie. Poniżej znajdziecie propozycję i pomysł na jednodniową wycieczkę po tej stolicy.
Sporo tanich hotelików znajduje się w okolicy Jalan Jaksa, ale nie jest to wymarzone centrum backpackersów. Zaledwie kilka knajpek, a i hostele nie najwyższych lotów. Polecam więc zatem nocleg w innych miejscach tym bardziej jeśli przyjeżdżacie tu tylko na jedną noc. Chyba najlepsze miejsce do spania to hostel SIX DEGREES (http://jakarta-backpackers-hostel.com/) lub spokojniejszy CITI RESIDENCE (http://www.citiresidence.com/) oba w centrum niedaleko parku Monas.
Dzień warto zacząć od wykupienia karty na autobusy miejskie (dostępna na każdym przystanku) co ułatwia przemieszczanie się po stolicy tym bardziej, że mają one wydzielony pas ruchu i przez to nie stoją w korkach. Siatka tych połączeń w zupełności wystarcza żeby dojechać wszędzie w obrębie centrum Dżakarty. Dalej wizyta w parku Monas i wjazd na szczyt monumentu skąd możecie zobaczyć panoramę miasta. Później znów autobusem w stronę Starego Miasta (okolice dworca Kota) i spacery po kilku uliczkach pamiętających holenderskie czasy. Tu w obrębie głównego placu Taman Fatahillah możecie zjeść całkiem niezły lunch. Dalej warto powłóczyć się po Chinatown, które znajdziecie na południowy – zachód od Starego miasta, a na koniec dnia koniecznie załóżcie długie spodnie i pełne buty (bo inaczej Was nie wpuszczą) i zajrzyjcie do baru CLOUD LOUNGE na dachu wieżowca The Plaza. Nie jest tam tanio, ale happy hour i ekstra widok o zachodzie słońca wynagrodzą wydane indonezyjskie rupie :)
A tu krótka relacja z naszego pobytu: